Zazwyczaj jest tak, że dostaję na początek jakieś zlecenie lokalne. Jeżdżę po różnych osiedlach. Potem trochę dalej. W końcu trafiam do Wrzeszcza a potem to już zupełna niewiadoma.
Nieprzewidywalne jest jednak gdzie pojadę. Nie przypuszczałem wczoraj, że cały dzień będę zwiedzał Śródmieście.
Dzisiaj było dość typowo. Tylko Wrzeszcz i Przymorze. Sporo czekania na zlecenia.
Na początek trzy razy byłem po zupy we Wrzeszczu. Następnie powrót na Przymorze i następne trzy były właśnie tu.
Pod koniec nawet mnie support poprosił bym się kierował w stronę centrum. Na szczęście dla mnie akurat wtedy dostałem zlecenie z północnych rewirów. Dzięki temu miałem bliżej do domu.
Na koniec jeszcze mnie wysłało na Garnizon.
Do domu wracałem “slalomem” by zaliczyć uliczki na których dawno nie byłem. Nawet wjechałem kawałek do lasu
Lasy Oliwskie za Dworem nr III przy ulicy Polanki
Uliczka Drożyny w dzielnicy VII Dwór (dawniej mówiono Oliwa lub między Oliwą a Wrzeszczem)
Tyły bloków przy ulicy Rzeczpospolitej. Zajechałem tu bo nigdy tu nie byłem
Pawilony handlowe na Przymorzu, ul. Czerwony Dwór
Zaspa ul. Skarżyńskiego, fajny mural po prawej This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io
16503
Cycling