Po ostatnim środowym treningu czułem, że tym razem powinno być “bez szaleństw” 😆
W nogach odczuwałem jeszcze swój PR na dyszkę sprzed dwóch dni, więc postanowiłem sobie, że ten trening zrobię na luzie.
Pierwsze rozgrzewkowe kółko dookoła lotniska zrobiliśmy we trzech (Patrycja wyrwała do przodu).
Na drugim kółko Marcin 1 rozpoczął swój zaplanowany trening zadaniowy, a my z Marcinem 2 biegliśmy sobie spokojnie w tempie lekko poniżej 6.0, by móc swobodnie rozmawiać.
Mogę napisać, że tą dyszkę w 58 minut zrobiłem praktycznie bez wysiłku.
Teoria mówi, że tętno “tlenowe” powinno oscylować w okolicach 140 ud/min. Ja jednak mogę swobodnie rozmawiać również z nieco wyższym tętnem, więc
w tym sezonie nie biorę magicznej granicy 140 ud/min za obowiązek w biegu tlenowym.
Jako ciekawostkę dodam, że Marcin 2 tym biegiem zdobył swój PR na dyszkę, a Patrycja (która jest poza zasięgiem) złamała magiczne 50 minut na 10 km.
Marcin 1 wykonał w tym czasie swój zaplanowany trening rytmowy, i wszyscy mega zadowoleni spotkaliśmy się w miejscu, z którego wspolnie ruszaliśmy.
Pogadaliśmy trochę na parkingu, po czym każdy ruszył w swoją stronę, do domu.
This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io
17/03/2022
27069
Jogging, Running