Frisbee, katar, odpoczynek [#11]

No i zaostrzenie kataru po komorze hiperbarycznej przerodziło się w małe przeziębionko. Wczoraj około południa mały spacerek do parku w dzielnicy Bogucice, porzucaliśmy trochę frisbee, poszliśmy do lumpeksu i już byłem wykończony.

Na planowane u sąsiadów wspólne gotowanie nie miałem już siły, resztę dnia przeleżałem w łóżku. Obejrzałem sobie francuską komedię Kapuśniaczek z 1981, posłuchałem podkastów, wypiłem kakao i poszedłem spać. Wieczorne plany na tańce również zweryfikował mój stan zdrowia. Kuruję się takimi shotami, 100% imbiru.

Pozostaje mi tylko mieć nadzieję, że od kataru niedaleko do katharsis. This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io 06/11/2021 9095 Walking